Powszechnie znana definicja odcisku palca oznacza odcisk linii papilarnych, które znajdują się na opuszkach palców. Ale jak rozpoznać odciski palców cyberprzestępców, którzy nie ujawniają swoich linii papilarnych bo ich narzędziem jest komputer/laptop? Czy można skutecznie zatrzeć ślady pozostawione w sieci?
W ostatnim już odcinku naszego cyklu pozostało już tylko zainteresować się kwestiami finansowymi (w końcu to one są ostatecznym celem), oraz przygotować dekryptor pozwalający klientom odzyskać dane. Zaczynamy.
Na początku stycznia mogliście u naszej konkurencji przeczytać triumfalny artykuł o masowych zatrzymaniach polskich cyberprzestępców. O czym jednak Adam Haertle „zapomniał” w tym artykule wspomnieć?
W szóstej części naszego cyklu rozpatrywaliśmy różne scenariusze dotarcia do „klienta”, zaczynając od phishingu, a kończąc na fizycznym dostępie do nośnika lub komputera naszego celu. Dwóm ostatnim metodom poświęciliśmy zresztą osobne artykuły, dzisiaj zaś skupmy się na technicznej stronie phishingu.
Szyfrowanie jest w obecnych czasach koniecznością. Żyjemy w czasach, gdzie informacja jest w cenie niejednokrotnie większej niż złoto. Dane są więc najcenniejszym materiałem jaki gromadzimy na dyskach twardych naszych komputerów.
W poprzedniej części cyklu zakończyliśmy pracę nad częścią programu odpowiedzialną za „core business”, czyli właściwe szyfrowanie danych i odpowiednio długie unikanie wykrycia. Do programu wrócimy jeszcze w części dziewiątej, mówiąc o komunikacie dla użytkownika.
Specjalnie dla Was wzięliśmy udział w XII Konferencji Naukowej Bezpieczeństwo w Internecie Cyberpandemia i przedstawiamy najważniejsze i najciekawsze materiały.
A więc prototyp Twojego ransomware jest gotowy. Czas więc zająć się kampanią. Ten odcinek skupia się na tym, jak efektywnie ogarnąć dziesiątki lub setki tysięcy infekcji i tysiące wpłat od „klientów”, nie gubiąc się po drodze w wycenach okupów i poprawnie oceniając rodzaj każdego „klienta” na podstawie kluczowych danych zebranych przez Twój program.
Nawet najbardziej uważnym spośród nas, również zdarza się popełniać błędy, coś przeoczyć, o czymś zapomnieć. Niestety cyfrowy świat tych błędów nie zapomina – i nawet po wielu latach może się okazać, że gdzieś, kiedyś, ten jeden jedyny raz zapomniałeś się przelogować…