W ostatnich dniach wróciła specyficzna „moda” na awaryjne zatrzymywanie pociągów sygnałami radio-stop. Nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni, tym razem jednak sytuacja jest o tyle ciekawsza, że za granicą trwa wojna, więc różni politycy próbują się pod te działania „podłączać” swoimi wystąpieniami, niejednokrotnie mówiąc nieprawdę. Zobaczmy więc, jak jest naprawdę.