Można by pomyśleć, że najprostsza i najlepsza metoda skopiowania plików z komputera na dysk zewnętrzny, to po prostu podłączenie tego dysku do włączonego komputera i uruchomienie kopiowania z poziomu Windows. I rzeczywiście, tak bywa najprościej…
Niezauważone wejście do czyjegoś biura to dziś temat dużo trudniejszy niż np. 30 lat temu, z powodu rozwoju systemów monitoringu wizyjnego. Ulice i budynki są dziś obłożone tysiącami kamer przemysłowych, utrwalających każdy nasz ruch. Kilka lat temu pojawiło się jednak nowe, gorsze zagrożenie.
Każde biuro jest inne, a zarazem wszystkie są w pewien sposób podobne. I niemal wszystkie ewoluują: rzadko można dziś spotkać biuro raz urządzone 10-20 lat temu i działające bez zmian. Omówmy pokrótce, jakie zmiany wpływające na możliwość i efektywność ataku zaszły na przestrzeni ostatnich 15 lat.
W 2016 badacze z Uniwersytetu Illinois zostawili 297 nieoznaczonych pen drive’ów na terenie kampusu uniwersyteckiego, żeby przekonać się, co z tego wyniknie. 98% podrzuconych urządzeń zostało zabranych przez personel i studentów, z czego co najmniej połowę podłączono do komputerów.
Przede wszystkim, trzeba postawić sprawę jasno. Zajmując się czymś, co nie podoba się państwu, albo konkretnym osobom na wysokich stanowiskach (np. ransomware czy whistleblowing), możesz zacząć być ścigany jako przestępca – nawet jeśli działasz w dobrej wierze.