Niezauważone wejście do czyjegoś biura to dziś temat dużo trudniejszy niż np. 30 lat temu, z powodu rozwoju systemów monitoringu wizyjnego. Ulice i budynki są dziś obłożone tysiącami kamer przemysłowych, utrwalających każdy nasz ruch. Kilka lat temu pojawiło się jednak nowe, gorsze zagrożenie.
Niewykorzystane okazje lubią się mścić – to stare powiedzenie z piłki nożnej świetnie pasuje też do niejawnych działań operacyjnych: jeśli nie wiesz, na co możesz natknąć się w miejscu akcji, masz do wyboru albo to zostawić, albo ryzykować dekonspirację przez działania ad-hoc.